Gość
WATAIN
Watain, szwedzki zespół muzyczny założony w 1998 roku w Uppsala, grający black metal.
***Obecny skład zespołu
* Erik Danielsson - śpiew, gitara basowa
* Håkan Jonsson - perkusja
* Pelle Forsberg - gitara elektryczna
* Set Teitan - gitara elektryczna (tylko występy na żywo)
* Alvaro Lillo - gitara basowa (tylko występy na żywo)
***Byli członkowie zespołu
* C. Blom - gitara elektryczna (1998-2000)
* Y. - gitara basowa
* Tore Stjerna - gitara basowa (muzyk sesyjny) (2000-2002)
* John Doe - gitara elektryczna (tylko występy na żywo) (1998-2001)
***Dyskografia
* (1998) - „Go Fuck Your Jewish „God.” demo
* (1999) - „The Essence of Black Purity” EP
* (1999) - „Black Metal Sacrifice” Live
* (2000) - „Rabid Death’s Curse”
* (2000) - „The Ritual Macabre” Live
* (2001) - „The Misanthropic Ceremonies” Split
* (2002) - „Puzzlez Ov Flesh” demo
* (2003) - „Casus Luciferi”
* (2007) - „Sworn To The Dark”
* (2010) - „Reaping Death” EP
* (2010) - „Lawless Darkness”
Gość
O widzisz! Bo już tak patrzę: Catamenia...Agathodaimon...Dark Fortress...Illnath, melodia, melodia melodia, zero wściekłości, dzikiej furii i zezwierzęcenia. Może Watain to nie szczyt agresji, ale osobiście spośród wymienionych najbardziej lubię. Sworn to the Dark (2007) np. Swoją drogą 7 czerwca nowa płyta: Lawless Darkness. A jeśli nie znasz to zainteresuj się Setherial. Bardzo podobnie grają i też na poziomie.
Gość
M00N napisał:
O widzisz! Bo już tak patrzę: Catamenia...Agathodaimon...Dark Fortress...Illnath, melodia, melodia melodia, zero wściekłości, dzikiej furii i zezwierzęcenia. Może Watain to nie szczyt agresji, ale osobiście spośród wymienionych najbardziej lubię. Sworn to the Dark (2007) np. Swoją drogą 7 czerwca nowa płyta: Lawless Darkness. A jeśli nie znasz to zainteresuj się Setherial. Bardzo podobnie grają i też na poziomie.
Pozwolisz że zacytuję Twoją wypowiedź z innego wątku black metalowego
M00N napisał:
kudlaty_a7x napisał:
melodyjność to jest to
Never. To niszczy ten gatunek. Komercjalizuje go. BM ma być wulgarny i niemelodyjny jeśli nie ma się upodobnić do Slipgniota.
Abigail Williams to zespół jak seeeeetki innych, a już ze Stanów w ogóle. Taki Old Man's Child, niby podobne, a jednak o kilka klas wyżej.
To jednak lubisz,melodyjne kapele black metalowe ; >
Watain pod względem jeśli chodzi o agresje,jest średni moim zdaniem .
Podoba mi sie płyta " Casus Luciferi ",jest to wg mnie po prostu dobra płyta.Nic dodać nic ująć,taki specyficzny klimacik,oziębły nastrój,noi wspomniana agresja ; >Troche denerwują mnie na tej płycie ciagle zwolnienia i przyspieszenia ,hmm może to był efekt zamierzony,ale najlepszy wg mnie kawałek z tej płyty to
"I Am The Earth"-genialna piosenka, przyjemnie mi sie jej słuchało .
Natomiast płyta "Sworn To The Dark" -gdy przesłuchałam tą płytę,stwierdziłam,że grają prawie identycznie jak Dissection. Płytka ta jest mocna i szybka -kwintesencja black metalu ; >
Gość
Wiesz, ja kiedyś zachwycałem się melodyjnym blackiem. Znam wiele kapeli i do niektórych kawałków czasem wracam. Tutaj akurat chodziło mi o to, że skala melodyjności takiego Agathodaimon dajmy na to jest o wiele wyższa niż Watain i może stąd Watain lubię o wiele bardziej. I zgadzam się z Tobą, że w agresji Watain jest na średnim poziomie.
No i może trochę przesadziłem z tym tru ortodox antymelodyjnym podejściem. Tylko drażni mnie przedkładanie takiego przykłądowo Keep Of Kalessin nad załóżmy Infernal War. Chodzi o to, że dla wielu osób IW jest nieprzystępne i na podstawie takiej subiektywnej oceny formułują sądy nt całego gatunku, a słysząc coś lżejszego mówi się, że "black się rozwija". IMO to nie do końca tak. BM się rozwija, to oczywiste, nie jest już taki jakim go grał Emperor w połowie lat '90, ani też nie jest to już norweski TNBM, a przynajmniej nie wyłącznie. Ale jego rozwój nie polega na upodabnianiu się do Cradle Of Filt, Dimmu Borgir czy nowego Satyricona. Black to nie "love metal". Nigdy nie podbije MTV i nie znajdzie się na słit fociach na NK. Przynajmniej dopóki będzie black metalem.
Gość
Zgadzam sie z Tobą w 100 % . Widze że masz dużą wiedze w temacie Bravo
Miałam przyjemność przesłuchać Agathodaimon i nie są jak te typowe black metalowe kapele,są oni inni i dlatego wyjątkowi,ojj bardzo melodyjni,dlatego też za to ich lubie słuchać
W każdym razie warto polecić Watain wszystkim którzy lubią blackowe klimaty : >
Gość
Watain na Brutal Assault, wybierasz się? A o Agathodaimon wypowiem się w Twoim temacie o nich.
Gość
To co Watain popełnił na nowej płycie jest fenomenalne. Wszelkie teksty o sprzedaniu się i gwiazdorzeniu zupełnie nie na miejscu. Słysząc kawałki z ostatniego longplaya na Mistycznej Nocy w Katowicach myślałem że nie da się już pobić " Casus Luciferi" i " Sworn .." a tu wyszło że " Lawless Darkness" bije spokojnie poprzedniczki swoją dojrzałością , spójnością , kompozycjami i tak naprawdę wszystkim. Fakt że jest dość dużo podobieństw do Dissection , nawet więcej niż kiedykolwiek ale dla mnie jako dużego fana ekipy Jona to jeszcze lepiej : D . A 15 minutowy " Waters Of Ain" miecie każdy długaśny song Altar Of Plagues i Wolves In The Throne Room jednym riffem Black Metal Shall Be Reborn.
Edit : M00N - Zgadzam się ze wszystkim co mówisz ale czy Setherial gra podobnie do Watain ? Kłóciłbym się. Setherial napierdala bardziej w stylu Marduka z czasów ' Panzera .. ' czy starego Dark Funeral niż Wataina. No ale to tylko moje subiektywne odczucie
Ostatnio edytowany przez Godfather (2010-06-05 23:14:26)
Gość
@Godfather w sumie jestem w stanie się z Tobą zgodzić, chociaż dla mnie zawsze te dwie kapele stały na jednej półce i wzajemnie się ze sobą wiązały. Nie wiem, może to jakieś moje indywidualne skrzywienie, albo kwestia podobieństwa w stylu prezentowania się:
WATAIN
SETHERIAL
Gość
Nie no wszystko w porządku tylko jednak Watain ma te kawałki bardziej klimatyczne , rozbudowane , wiesz o co kaman . A Setherial to jednak Szatan , Pizda i do przodu .
Gość
Moim zdaniem Watain ma jednego z najlepszych wokalistów black metalowych
User
Perkusja w Total Funeral fajnie buja. Choć nie wiem, czy to komplement jeśli chodzi o black. IMO Lawless to średni black, dla mnie trochę zbyt melodyjny, ale fajnie się słucha ogółem.
Offline
Gość
Szatanisty w Black Metalu ? Tak nie powinno być.
IMO Lawless Darkness jest lepsze od Sworn To The Dark po którymś tam przesłuchaniu.
Kierownik działu Metal
mnie ten zespół nie zachwyca.
Offline
Dziś męczyłem "Lawless Darkness" i muszę przyznać że Panowie grają kawał porządnego blacku (przynajmniej na tym wydawnictwie). Mam nadzieje że poprzednie "tworzywa" trzymają podobny poziom bo mam zamiar się z nimi zaznajomić.
Offline