Gość
Ah ah. Zespół mojego dzieciństwa. Szczególnie podoba mnie się piosenka "51" i :Trzy zapałki"
Uczę sie z tego więcej niż podręcznika do historii.
Gość
Ostatnio byłem na ich koncercie. Dali niezłego kopa;-) A Piekarczyk to przesympatyczny facet, mający wielki szacunek do swoich fanów.
Dwa tygodnie temu byłam na Ich koncercie.
Ponad dwie godziny zajebistego grania. Piekarczyk śpiewał jak za dawnych lat, a Nowak wymiatał na gitarze, tak jak tylko On potrafi. :-)
Offline
Gość
Dla mnie ta kapela to symbol pszeniczno-buraczanej muzyki, nie słucham, nie lubię i nie rozumiem fenomenu tego będu ?
manieczki napisał:
Dla mnie ta kapela to symbol pszeniczno-buraczanej muzyki, nie słucham, nie lubię i nie rozumiem fenomenu tego będu ?
A co ma TSA do hiciorów z vivy?
Rdza napisał:
O gustach się ponoć nie dyskutuje.
To forum. Muzyczne forum. Nie można uniknąć dyskusji o gustach i czyjejś jazdy po zespole który lubisz ;p
Offline
Gość
hiciory z Vivy/ESKI to osobny rozdział
dokładnie, forum służy do wymiany zdań nt muzyki a nie każdy ma ten sam gust
Napisałeś, że "nie rozumiesz fenomenu tego błędu". Tobie się to nie podoba, innym tak, nie ma co się w tym za bardzo zagłębiać, bo i tak nic z tego nie wyniknie. ;-)
Offline
Gość
a gdzie to porównanie ? chodziło mi że TSA jest takie polskie aż do bólu, w złym tego słowa znaczeniu hehe
Ale mają sporo kawałków które już przeszły do historii - Alien, Trzy Zapałki, Biała Śmierć czy 51. Ostatnia płyta Proceder też była bardzo fajna, klasycznie hard rockowa.
Nigdy za nimi nie szalałem, ale mam szacunek, do tego dają fajne koncerty, a Piekarczyk to sympatyczny gość.
Offline
Gość
Lipa napisał:
Co rozumiesz przez "polskie aż do bólu"? Jak dla mnie TSA to zawsze był przedstawiciel starego, dobrego polskiego rocka.
toporne, ziemniaczane, postawić takie coś choćby przy AC/DC i słoma z butów wystaje od razu, to samo mogę powiedzieć o Turbo, no ale cóż takie czasy i taka muzyka.
Laserowy Lotos rangi 5.
czyli twoim zdaniem, jeśli heavy metalowy zespół jest z Polski (śpiewa po Polsku) to jest do dupy? Fajniee...
Ja tam zawsze ich lubiłem, prawdziwa legenda, do tego nie tracą swojego poweru (szczególnie pan Piekarczyk, którego głos jest nadal w świetnej formie), chociaż są już na scenie z 32 lata
Ostatnio edytowany przez Szymonoslaw (2011-12-06 11:44:29)
Offline
User
manieczkom (?) totalnie się coś popierdoliło żeby porównywać AC DC do TSA. Na jakim poziomie? muzyki, tekstu, klimatu? Chłopaki z ameryki to zupełnie inna bajka.
Co do TSA, bodajże tydzień temu na prezentacji o mass mediach odwoływałem się do muzyki, a za przykład przyszedł mi utwór (mass media) z koncertowego krążka grupy. Lubię i szanuję. A rock to nie tylko cipy i pigułki, tak nawiasem, sic.
Offline