krytyk-nie-krytyk
Podobno. Wg "The Rolling Stone" . Nie ufam temu magazynowi. W ich zestawieniu najlepszych gitarzystów nie było Joe Satrianiego czy Bucketheada. Cholerni ignoranci.
Offline
Można ich posłuchać ale bez szału. Z tych post punkowych kapel zdecydowanie lepiej, według mnie, prezentuje się Offspring. Znam album Dookie i American Idiot, nie rozumiem tych zachwytów ;p
Dookie, nie Nookie. Nie ta kapela ;-) - Mak
Offline
krytyk-nie-krytyk
Equus napisał:
mówiłam o ludziach kupujących płyty, nie o magazynie. ale każdy rozumie jak chce.
Z tym też różnie bywa. Ludziom też nie ufam ; p Nie zawsze to, co się dobrze sprzedaje, jest godne uwagi.
Offline
Klaudia napisał:
Equus napisał:
mówiłam o ludziach kupujących płyty, nie o magazynie. ale każdy rozumie jak chce.
Z tym też różnie bywa. Ludziom też nie ufam ; p Nie zawsze to, co się dobrze sprzedaje, jest godne uwagi.
to czy płyta jest godne uwagi zależy od słuchacza... dla jednego moze być dobra dla innego kiepskia. ważne, zeby nie myśleć, że skoro tobie się nie podoba, znaczy, że nie zasługuje na nagrody.
Offline
Gość
Stary Green Day, kiedy tworzyli pop punk był bardzo fajny. Teraz to komercha, co można już stwierdzić po porównaniu wyglądu członków zespołu z początku kariery (zwykły t-shirt, krótko obcięte włosy) i z okresu po "American Idiot". Z tych nowszych utworów też kilka lubię, nawet trochę z najnowszej płyty, a "American Idiot" chociaż pop-rockowa komercha ma również sporo wpadających w ucho kawałków, które lubię ( duży sentyment, swoją przygodę z rockiem zacząłem właśnie od rocka kalifornijskiego )
Gość
Jakoś nie przemawia do mnie Green Day. Można czasem posłuchać ale nic szczególnego nie robią, no i wokalista jakiś taki nijaki.
Offline
Myślę, że mdln ma na myśli to, niczym szczególnym się nie wyróżnia. Brak mu charyzmy i indywidualnego charakteru, który nadawał by ich muzyce "to coś". Niczym nie wyróżniająca się barwa głosu, stylistyka wokalna... No, jak dla mnie jeden z wielu. Zarówno zespół, jak i wokalista.
Tak btw. dobry zespół potrzebuje front mana z prawdziwego zdarzenia, a kto nim jest w Green Day?...
Ale to tylko moje zdanie, może mdln myśli inaczej : D
Już się nie mogę doczekać aż ujrzę głębię swego zwyrodnienia
Offline
No, chyba zrozumiałam o co chodzi.
Myślę, że problem Green Day'a nie leży w braku frontmana (tudzież jego niewyróżniającego się wokalu). Problem Green Day'a leży w tym, że grają muzyczkę łatwą, prostą i przyjemną, którą w większość słuchają trzynastolatki.
Poza tym, odnieśli duży komercyjny sukces, więc nie wiem czy w ogóle jest jakiś problem ;p
I trzeba przyznać, że Billie Joe Armstrong na żywo jest równie dobry jak na nagraniach ze studia, a ja to cenię.
Offline
Gość
W 100% się zgadzam
Gość
uwielbiam ich!!!
User
Kolejny nawrócony muzyk po odwyku http://topguitar.pl/newsy/artysci-newsy … h-zespolu/
"W ostatni piątek Armstrong, który przeszedł leczenie odwykowe, powiedział że w wychodzeniu z nałogu pomagają mu modlitwy i medytacja"
Offline
User
Są zajebiści! Szkoda tylko że ta trylogia im nie wyszła...
Offline