Ah. Mój zdecydowanie najulubieńszy zespół Cholernie żałuję, że nie udało mi się być na ich październikowym koncercie w Stodole ;<
Co mogę powiedzieć? Cudowni są! Simon ma niewiarygodnie fajny głos, taki niespotykany, co jest miłe, gdy większość wokalistów śpiewa na tą samą nutę aktualnie.
Podoba mi się różnorodność pomiędzy płytami - każdy album mniej więcej w tym samym stylu, za to między sobą bardzo zróżnicowane To mi się poodba. Teksty mają za to takie.. Cóż, długo trzeba się pogłowić by zrozumieć ich treść i osobiście jedyny jaki jako tako zinterpretowałam to "Machines".
Nowa płytka jest jednak troszkę słabsza od poprzednich - strasznie złagodnieli w przeciwieństwie z tym co było wcześniej, aczkolwiek zaplusowali taką.. "skocznością"?
No i najbardziej imponują mi tym, że widać, że naprawdę kochają to co robią i są zajebiście wytrwali. Chłopaki założyli zespół 16 lat temu i mimo, że sukces i jakieś zainteresowanie przyszło dopiero z albumem "Puzzles" to się nie poddali.
Ulubione" Get Fucked Stud, Love Has A Diameter, Could Of Stink oraz Machines

Tak, Ben też definitywnie świetny jest
God And Satan to nie dość, że zaśpiewać to i zagrać umiem! O! Chyba miesiąc się tego uczyłam! :P Ale nie offtopując - bardzo podoba mi się teledysk do tej piosenki. Ogółem ich klipy są fajnie zrobione. Mountains, The Captain czy That A Golden Rule przebijają wszystkie )

Szczerze mówiąc, na akordach na klasyku trudne nie jest. D, C, G, E i ewentualnie F, ale ja gram bez niego i i tak ładnie brzmi. Bicie też standardowe: ▼▼▲▲▼▲ Gorzej z równie prostym, jak nie prostszym, chwytowo Machines, w którym bicia wyczuć nie umiem ;<

Czekaj. Jak rozpiska dto dokładniej jest to tak (jak to UltimateGuitar podpowiada):
Intro
G Em G Em

G                       Em                      G                    C
I talk to god as much as I talk to satan 'cause I want to hear both sides
C
does that make me cynical
G
there are no miracles
Em
this is no miraculous life

G                       Em
I savor hate as much as i crave love
        G                  C
because I'm just a twisted guy
C                     G                     Em
is this the pinnacle, is this the pinnacle, the pinnacle of being alive?

G     C       D
now i see the light

C                                             G                  D
well i look up to god an i see trouble 'cause this aint a miracle
C                                G                    D
i just want to take my chance to live through a miracle

G   Em
ooah
G   Em
ooah

G                       Em                       G                C
I know for certain that some one is watching but is it from up or down
C                    G                              Em     
I make you miserable you stick with me although you know I'm gonna ruin your life

G                       Em                      G                    C
I talk to god as much as I talk to satan 'cause I want to hear both sides
C
does that make me cynical
G
there are no miracles
Em
this is no miraculous life

G         C        D
We walk into the tide

C                                             G                  D
well i look up to god an i see trouble 'cause this aint a miracle
C                                G                    D
i just want to take my chance to live through a miracle

C                                             G                   D
When the seesaw snaps and splinters your hand dont come crying to me
D                         C
I'll only see your good side
C                      Em
and believe its a miracle
D
A miracle

Em               F#    G
I slap the water and watch
C                       G        D
the fish dance to the ripples of us
Em              F#   G
were just stubborn duds
C              G           D
blinking eyes encased in rust

Em              G
this aint a miracle
C               D
this aint a miracle
Em              G
this aint a miracle
C               D
this aint a miracle

G  Em
ooah
G  C ooah

Z tym, że ja gram bez tych F, bo nauczyłam się tego gdy barre było czarną magią i zuem. Ha, wciąż są.

Spodobał mi się ich ostatni singiel Black Chandelier. Sięgnąłem więc po płytę, której to pozytywną recenzje przeczytałem w Teraz Rocku. Rozczarowałem się i to bardzo. Goście czasem zagrają fajnym riffem, jednak ilość lukru jeżeli chodzi o wokale jest zbyt duża jak na moje uszy. Przemęczyłem ten dwupłytowy longplay i nie mam  ochoty wracać do tego zespołu.

Dobre dla fanów Green Day albo jakichś My Chemical Romansów, czyli lajtowo, melodyjnie, bez zobowiązań.

Rog3r napisał:

Dobre dla fanów Green Day albo jakichś My Chemical Romansów, czyli lajtowo, melodyjnie, bez zobowiązań.

O, dzięki za polecajkę.