Najlepsza kapela metalowa, jaka kiedykolwiek istniała na scenie metalowej. Nie mają sobie równych. Vigna potrafi odpalać takie riffy że włosy na mojej muskularnej klacie falują jak tatrzańskie kosodrzewiny przy halnym. Widziałem ich niedawno na żywo i zagrali tak cholernie kozackie utwory że przeżyłem wielokrotny orgazm muzyczny. Dolan na wokalu zabija emo dzieci i pseudo death metalowe kapelki co myślą że są fajne.
Ostatnia płyta TO JEST DOWÓD na to że to można grać ponad 20 lat i rozwijać się cały czas. Majesty and Deacay to płyta, która pokonała Shadows in the Light i Close to a World Below... a to jest karkołomny wyczyn, bo te płyty to Everest death metalu. 
Suffocation, Nile, Morbid Angel to kapitalne zespoły, ale Król jest jeden - IMMOLATION!!!
Nawet Harnessing Ruin, które miało lekko położone brzmienie kasowało większość death melowych wygarów (które wcale do słabych nie należały)
Takie kapele rodzą się raz na kilkanaście lat.
Majesty and Decay to niedościgniony wzór dla młodych zajebiście zdolnych i starych doświadczonych zespołów. Ta płyta jest tym co Rothbard nazywał "nieosiągalnym ideałem ekonomicznym"... czyli że można gonić i gonić i kurwa gonić a i tak guwno z tego będzie, bo nie da się dogonić.
Dowód na to - Proszę bardzo  http://www.youtube.com/watch?v=X8ukH1tXzhM
SŁUCHAĆ DO KOŃCA ALBO WCALE!!!
Nie ma, nie było i nie będzie lepszej kapeli metalowej.
IMMOLATION >>> METAL   


A... nowa EPka to kolejny rozpierdol... myślałem że chociaż trochę spadnie im forma... a to chuj. Oni już teraz mają taki status jak Fedor Emelianenko, moga nawet nagrać słaby album (jak ostatnie trzy walki Fedora) a i tak będą mieli tak wielkie grono fanów jak elektorat Pinocheta. 
Immolation por siempre, hasta la victoria, la mejor banda del mundo!!!

Immolation nie należy chyba do tych kapel które zamiast ostro napierdalać wolą eksperymentować.

Immolation kończy swoją nową płytę. Już teraz moge powiedzieć że będzie ona kapitalna. Jeżeli kogoś to interesuje niech zachrumka jak dzika świnia.

Lipa napisał:

*chrumka*
"Close to a World Below" i tak najlepsza płyta.

Nie, Majesty and Decay - Close na drugim miejscu.

1 Majesty and Decay
2 Close to a World Below
3 Here in After
4 Shadows in the Light
5 Unholy Cult
6 Failures of Gods
7 Harnessing Ruin


Dawn of Possession nigdy dla mnie nie istniało. Immolation zawsze wg mnie zaczynało się od Here in After

Immolation - nie przesadzona technika i majestatyczne brzmienie. To czynniki, które moim zdnaiem ich charakteryzują. Jak do tej pory najbardziej podoba mi się "Mayesty and Decay" oraz Ep "Providence". W swojej długiej historii Dolan z kolegami nie nagrał żadnej słabej płyty, a co więcej mam wrażenie, ze z materiału na materiał grają coraz lepiej, doskonaląc swój niepowtarzalny styl.

Ktoś wie kiedy wychodzi nowy album?

Jednak premiera nowego LP trzynastego maja. Okładka i menu:




1.     Echoes of Despair         
2.     Keep the Silence         
3.     Kingdom of Conspiracy         
4.     Serving Divinity         
5.     The Great Sleep         
6.     Indoctrinate         
7.     A Spectacle of Lies         
8.     God Complex         
9.     Bound to Order         
10.     All That Awaits

Ostatnio edytowany przez DonMielone (2013-03-05 21:48:45)

Kto słyszał całość? Komuś się może nie podoba? Mi bardzo smakuje.