Gothic metal (pol. metal gotycki) jest rodzajem muzyki metalowej. Za pierwszą płytę definiującą gatunek uznaje się album Paradise Lost "Gothic". Charakterystyczną cechą metalu gotyckiego jest pompatyczny śpiew, smutny oraz melancholijny nastrój utworów. Teksty piosenek są zazwyczaj lirykami dotyczącymi świata fantazji, snów i marzeń, uczuć, okultyzmu, magii – można je nazwać poezją śpiewaną. Metal gotycki przyczynił się do podziałów w subkulturze gotyckiej, słuchający gothic metalu uważają się za tzw. gotów i identyfikują się z tą subkulturą.
Historia metalu gotyckiego jest dość skomplikowana. Jak wiadomo, pojęcie gotyku pojawiło się wraz z post punkiem i nową falą, kiedy to zaczęto używać określenia "rock gotycki" wobec takich zespołów jak Bauhaus czy Siouxsie and the Banshees. Muzyka ta przez lata osiemdziesiąte zaczęła gwałtowanie się rozwijać, ewoluując w dwóch kierunkach.
Pierwszy z nich rezygnował z gitar i perkusji na rzecz elektronicznych, industrialnych dźwięków. Muzyka ta opierała się w dużej mierze na brzmieniu syntezatorów. W ten sposób powstał styl muzyczny nazywany dark wave, który do tej pory cieszy się bardzo dużą popularnością.
Drugim kierunkiem natomiast było połączenie mrocznego, gotyckiego klimatu z ciężkim, heavymetalowym brzmieniem, wzorowanym na twórczości takich zespołów jak Black Sabbath czy Metallica. Muzyka ta, początkowo nazwana doom metalem, z czasem ewoluowała w szereg nowych stylów muzycznych (m.in. folk metal, melodic metal, brzmienia symfoniczne). Właśnie wtedy też narodziło się pojęcie gothic metalu, który był lżejszą odmianą doom metalu, głównie za sprawą przeważających wokali żeńskich.
Przełomem był album "Gothic" grupy Paradise Lost (1991 r.). Fanów nowego stylu zachwycił również "Always" autorstwa The Gathering (1992 r.), Tiamat ("Wildhoney", 1994 r.), oraz Moonspell ("Wolfheart", 1995 r.).
Kolejny napływ zespołów grających klimatyczny metal nastąpił pod koniec lat 90., którego głównymi przedstawicielami byli After Forever, włoska Lacuna Coil czy Theatre of Tragedy.
Gothic rock (lub gotycki rock) – gatunek w muzyce rockowej charakteryzujący się melodyjnymi, zazwyczaj prostymi utworami utrzymanymi w molowej tonacji, w niektórych przypadkach sięgający do muzyki operowej, depresyjnym klimatem, tekstami o treści egzystencjalnej, często nawiązującymi do legend, mitologii germańskiej i słowiańskiej, powieści i filmów grozy. Pokrewne mu są takie gatunki jak cold wave, dark wave, post punk, neofolk a także rock progresywny czy industrial i noise. Nazwa gatunku pochodzi od powieści gotyckiej XIX wieku, a pośrednio od średniowiecznego stylu gotyckiego w architekturze.
Treści w utworach gotycko rockowych nawiązują często do znanych lub legendarnych postaci związanych z takimi tematami jak śmierć, cierpienie i samotność. Są to m.in. Elżbieta Batory, Bela Lugosi, Vlad Dracula. Teksty także często związane są likantropią przez co odwołują się do motywów popkultury bazującej na znamiennej w średniowieczu i romantyzmie mitologii słowiańskiej.
Po raz pierwszy terminu rock gotycki użyto w stosunku do zespołu Procol Harum, którego muzyka nosiła wyraźne wpływy muzyki dawnej. Jednakże za prekursorów właściwego rocka gotyckiego uważa się zespoły The Sisters of Mercy, UK Decay, Siouxsie And The Banshees, Alien Sex Fiend, Flesh For Lulu, Bauhaus. Drugim źródłem gotyku był death rock, muzyka rozwijająca się równolegle, choć całkowicie niezależnie w Kalifornii. Głównym przedstawicielem tego amerykańskiego nurtu był Christian Death.
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Secret Apprentice
Offline
ale gothic to nie tylko oni xD
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Secret Apprentice
Ale! Album "Gothic" zdefiniował ten gatunek
kudlaty_a7x napisał:
Za pierwszą płytę definiującą gatunek uznaje się album Paradise Lost "Gothic".
1:0 :P
Ostatnio edytowany przez DeadEmotion (2009-10-22 22:36:34)
Offline
a czy ja napisałem że nie?? generalnie na ten moment gothic można szeroko definiować
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
jest wiele zespołów gotyckich którym damski wokal pasuje. Within Temptation sobie nie wyobrażam na przykład z męskim wokalem
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Jasne. To jest akurat wyjątek potwierdzający regułę:) Tu jest normalny śpiew. Nie lubie natomiast takiego czegoś w stylu ooooooooo uuuuuuuu aaaaaaa. Ja to nazywam "wyciem kościelnym";].
Offline
hehe jednak twierdzę że czasami coś takiego pasuje jeśli jest odpowiedni klimat kawałka
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Ja tego nie trawię. Przyznam się szczerze, że nawet z Gothic miałam przeprawę na początku. Posuwałam sie do tego, że przewijałam momenty 'wycia'. Teraz jest ok, ale nie dlatego, że to polubiłam, tylko raczej z przyzwyczajenia.
Offline
ja takich problemów w sumie nie mam
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
Secret Apprentice
Posłuchajcie sobie Madder Mortem, niby mają laskę na wokalu ale też kopią ;D
Offline
sprawdze sprawdze xD nawet mam dyskografię ale jeszcze nie słuchałem
To nie ja ociekam zajębistością.
To zajebistość ocieka mną aby być bardziej zajebistą.
Offline
kudlaty_a7x napisał:
ja takich problemów w sumie nie mam
Co Ty ze mnie robisz?! xD
DeadEmotion napisał:
Posłuchajcie sobie Madder Mortem, niby mają laskę na wokalu ale też kopią ;D
Sprawdzę. Mam nadzieje, że to nie bedzie kościelny wyjec;]
A ktoś zna Moonspell? Wokalista ma okropny akcent, ale mimo to dobrze grają;]
Ostatnio edytowany przez FurFur (2009-10-23 16:48:05)
Offline
Secret Apprentice
Moonspell też ciekawie grają, tylko wydaje mi się że strasznie awangardowo
Offline