Gość
Ja lubię Behemoth. Najbardziej podoba mi się z albumów Thelema 6. Za to nie przepadam za Nergalem. Jest ogólnie jakiś dziwny, bo sam nie wie w jakim chce iść kierunku, ale z tego co widać to ku komercji. No nic. Jak na razie to Behemoth jeszcze nie ucierpiał na tym.
Gość
Nowa płyta jest cudowna (Evangelion)
Najlepszy kawałek (wg mnie) Ov fire and the void.
Cieszmy się, póki jest czym, bo jak uskutecznią duet z Dodą... ;\
A tak serio, popieram poprzedniczkę "Ov fire and the void" to jeden z lepszych kawałków.
Już się nie mogę doczekać aż ujrzę głębię swego zwyrodnienia
Offline
Gość
Ja dopiero zaczełam ich słuchać<przekonałam sie> i sciagnełam wreszcie ich płyty. Teraz zabieram sie za słuchanie.Choć przesłuchałam juz pare piosenek,i brzmią w porządku. Podoba mi sie;>
Ale dokładniej wypowiem sie jak przesłucham wszystkie. Hmm nie warto słuchać krytyki.Trzeba sie przekonać czy sie płytki podobają.
Gość
A ja jakoś nie przepadam.
Gość
Ash napisał:
A ja jakoś nie przepadam.
Czemu Ash?
Gość
Tak jak ty z Ironami , nie sa w moim guście , a piosenki jakoś nie bardzo mi się podobają , słuchałem pare razy aż przestałem .
666 POST !
Gość
ostatnio zastanawiałem sie na fenomenem ''Evangelion'' i po kilku przesłuchaniach tego albumu po prostu go nie widze i zastanawiam sie co wszyscy którzy tak podniecaja sie tym albumem w nim widza?Oczywiscie nie przecze ze jest to dobra płyta ale po prostu tylko dobra,nawet dobrze sie jej słucha ale na kazdym kroku czai sie monotonnosc która strasznie meczy i czyni płyte po prostu nieco nudna,IMO Demigod bije ja na łeb
Gość
To zależy od gustu.
Widzę, że lubisz In Flames, czyli wolisz bardziej melodyczną muzykę. A Behemoth do takich zespołów nie należy. Taki rodzaj muzyki trzeba po prostu lubić.
Gość
owszem lubie i to bardzo ale nigdzie nie napisałem ze nie lubie Behemoth'a,lubie te kapele i to bardzo tylko po prostu nie rozumiem zachwytu nad ostatnia płytka,np.takiego Demigod'a czy Apostazje moge słuchac bez przerwy
Gość
Kiedyś lubiłam muzykę tego typu. za czasów the Apostasy [czy jak to się tam nazywa, nie pamietam]. Teraz, muszę stwierdzić, ze zespół, którego wokalista jest narzeczonym najsłitaśniejszej królowej, gwiazdy popu, nie jest dla mnei autentyczny. Nergal występował też w eksa mjuzik cośtam, w tvn style i kilku innych. Nie wiem, czego on tam szukał- chyba poklasku, ale to mnie skutecznie zniechęciło do słuchania ich muzyki.
Gość
Nie lubię Behemotha bo to zespół dla kindermetali . A Nergal to najgorszy growler w metalu :P :P
Gość
... o.O
Kindermetali?
Niby czemu?
Gdyby faktycznie byli tacy beznadziejni, nie osiągnęli by, aż tyle.
Gość
Skoro płyty Lady Gagi się sprzedają dobrze nie oznacza że jest dobra tylko ze ludzie mają spaczony gust muzyczny. ; ]