ke? O.o

Sądzę, że poprzedniego posta napisałem w miarę zrozumiałą polszczyzną. Interpunkcja może nieco leżeć, ale to tylko tyle. Napisz o co konkretnie Ci chodzi, bo może to jednak ja czegoś nie ogarniam.

ahahaha, no to ja to "polisz" zrozumiałem całkiem inaczej. palić, nie palę... papierosów ;-)

veto, growluję kilka latek i jaram ciągle. palenie pomimo swoich ewidentnych złych wpływów na zdrowie może pomagać. growluje się gardłem i przeponą. a fajki obniżają skalę głosu i podciągają harmoniczne czyli krótko mówiąc drą gardło i powodują chrypę.

Grzeslav napisał:

veto, growluję kilka latek i jaram ciągle. palenie pomimo swoich ewidentnych złych wpływów na zdrowie może pomagać. growluje się gardłem i przeponą. a fajki obniżają skalę głosu i podciągają harmoniczne czyli krótko mówiąc drą gardło i powodują chrypę.

Kurkuma działa podobnie, z tym że lepiej i dużo szybciej a w dodatku nie szkodzi zdrowiu (nie licząc deformacji strun głosowych).
Łyżeczka dziennie potrafi zdziałać cuda.

PS: Nie próbowałem, bo nie muszę ;]

Hana napisał:

i shadowsowi to byś mógł buciki czyścić

Kvath napisał:

Grzeslav napisał:

veto, growluję kilka latek i jaram ciągle. palenie pomimo swoich ewidentnych złych wpływów na zdrowie może pomagać. growluje się gardłem i przeponą. a fajki obniżają skalę głosu i podciągają harmoniczne czyli krótko mówiąc drą gardło i powodują chrypę.

Kurkuma działa podobnie, z tym że lepiej i dużo szybciej a w dodatku nie szkodzi zdrowiu (nie licząc deformacji strun głosowych).
Łyżeczka dziennie potrafi zdziałać cuda.

PS: Nie próbowałem, bo nie muszę ;]

hahahahahahahahahahahahahahahahahaaaa!
a ćwiczyć na pewno nie trzeba:P

Grzeslav napisał:

Kvath napisał:

Grzeslav napisał:

veto, growluję kilka latek i jaram ciągle. palenie pomimo swoich ewidentnych złych wpływów na zdrowie może pomagać. growluje się gardłem i przeponą. a fajki obniżają skalę głosu i podciągają harmoniczne czyli krótko mówiąc drą gardło i powodują chrypę.

Kurkuma działa podobnie, z tym że lepiej i dużo szybciej a w dodatku nie szkodzi zdrowiu (nie licząc deformacji strun głosowych).
Łyżeczka dziennie potrafi zdziałać cuda.

PS: Nie próbowałem, bo nie muszę ;]

hahahahahahahahahahahahahahahahahaaaa!
a ćwiczyć na pewno nie trzeba:P

O ile jest się niedźwiedziem, to nie trzeba.