Gość
Brutal Death Metal - odmiana death metalu charakteryzująca się bardzo ciężkim, intensywnym brzmieniem, dużym udziałem perkusji oraz zazwyczaj bardzo nisko zestrojonymi gitarami. Tempo jest w tym gatunku mniej zróżnicowane niż w łagodniejszych odmianach gatunku - jest niemal zawsze bardzo szybkie, przez co tremolo przestaje być środkiem akcentującym koniec taktu i zlewa się z partią prowadząca. Gitara basowa bardzo często jest mocno przesterowana i przyjmuje rolę zbliżoną do gitary rytmicznej. W jeszcze większym stopniu niż w łagodniejszych odmianach stylu wykorzystuje się skale chromatyczne, przez co struktura kompozycji jest wybitnie "riffowa" - aż do całkowitego zarzucenia tradycyjnego podziału na zwrotki, refreny i łączniki.
Teksty zwykle poruszają brutalną tematykę, np. morderstwa, gwałty itp. Są jednak wyjątki od tej reguły. I tak na przykład Nile w warstwie tekstowej porusza tematy związane ze starożytnym Egiptem i Mezopotamią, a Wormed koncentruje swe teksty na planisferze. Dodatkowo wiele zespołów ma teksty o przesłaniu antychrześcijańskim (np. amerykańskie Disgorge, Immolation, Liturgy, Vital Remains). Brutal death metal jako styl wiele zawdzięcza goregrindowi i grindcore'owi, głównie w warstwie wokalnej i rytmice. Jakie są wasze ulubione zespoły z tego gatunku ?. Musiałem stworzyć temat o tym gatunku , nie mogłem się powstrzymać;)
Gość
Deicide, Cannibal Corpse do 1994r i nie wiem nooo Azarath?
User
Immolation? Nile? Deicide? Kanibale? Jeżeli to jest brutal death metal, to gdzie podział się death metal?
Offline
User
to bardzo proste metal dzieli się na death, black, thrash itp. a death dzieli się na melodik, brutal itp
I jeśli ktoś cię spyta :
- czego słuchasz
- melodik det mealu - odpowiadasz
a tek ktoś rzeczy wtedy - a to nie, ja lubię tylko brutalny det metal
i nie ma mowy o nieporozumieniu w stylu:
- czego słuchasz ?
-- det metalu, chcesz zobaczyc ?
-no, dawaj.....o kur**, za mało brutalne, za bardzo melodyjne..co to ma być ? jakieś kantry ?
Offline
Gość
"Annihilation of the Wicked" Nile to fajna rzeźnia - szczególnie "Lashed to the Slavestick", "Cast Down the Heretic" i tytułowy kawałek... i Kanibali też lubię...
User
dużo osób twierdzi że ten Nile to fajna napierdalanka...jeszcze nie miałem okazji obadać sprawy....jednak chyba będę zmuszony
Offline
Gość
Dobrze, że Nile wplata w ten swój rzeźnicki death egipskie klimaty, bo inaczej mnie ich muza mogłaby trochę męczyć, litości to oni nie mają
Podobały mi się zawsze tytuły ich kawałków: "Sarcophagus", "User-maat- Re" albo "Chapter of Obeisance Before Giving Breath To the Inert one in the Presence of the Cresent Shaped Horns"
User
Offline
Gość
Growling jest nieludzki wpasowuje się w hasło `Brutal death metal` idealnie...
Ostatnio edytowany przez Radowan (2011-02-21 20:49:30)
User
Nile to nie jest brutal def metal. Wokal nie implikuje stylu, bo tylko dodatek do muzyki.
Melodik death metal nie istnieje.
A Immolation rozpierdala Nile w pierwszej rundzie jak Fedor Emelianenko Tima Silvie, albo Jerome Le Banner Boba Sappa w stójce.
Offline
Gość
Immolation jest cudowne <3
Nile jest dobrym zespołem,ale wg mnie nie jest brutal death metalowym.
User
Nareszcie ktoś mówi do rzeczy.
Wg mnie BDM odznacza się nie tylko wokalem, ale i kurwa typem. To po prostu trzeba poczuć żeby odróżnić. Tak jak Deathcore i BDM, też zdarza się że ktoś napisze iż Trigger the Bloodshed, to defkore, podczas gdy to BDM, ale trzeba się wsłuchać, a nie opisywać na karteczce definicję.
BDM to Devourment, Infernal Revulsion, Guttural Secrete, meksykańskie Disgorge, Vomit Remnants, Torsofuck etc... to zupełnie inne granie niż Immolation, Kanibale czy Duszenie.
Offline
Gość
racja,choć nie znam tego Disgorge,bo nie słucham meksykańskich kapel,to musze przyznać racje.
zupełnie inne.
User
Co nie zmienia faktu że Immolation jest w stanie jednym riffem Vigny znokautować wszystkie kapele BDM jak Mirko CroCop Filipowić Aleksandra Emelianenko.
Offline
Gość
Immolation to Amerykański zespół grający death metal nie brutal death metal. Z brutal death metalu słuchałem tylko Cannibal Corpse, Six Feet Under . Raczej nigdy nie udało mi się zagłębić w ten gatunek.