Don't bite the dick that fucks you honey
You gotta learn to suck it funny
How those dicks taste all like rubber
Covered with goo
Some cums clear and some cums milky
Some cums thick and some cums silky
Don't bite the dick that fucks you honey
and it'll be good to you.

Lalalala...
Ychmmm... sorry zamyśliłem się, zawsze to śpiewam pod prysznicem. To tekst jednej z pieśni Davida Allana Coe. O nim bedzie tenże temat.
To on -
Jak David się urodził to niedługo później wybuchła II wojna światowa, nie mówie że on był powodem, ale nie zdziwiłbym się gdyby był : P
D.A.C. to je taki przeskurwiel że mało kto mu może naskoczyć, nawet w Texasie i Mejico, mimo że chłopina juz wiekowa to budzi respekt pierdoloniec. W młodości, rabował, kradł, palił maryske zanim palikot naumiał się mówić "mama". Siedział w pierdlach częściej niż w domu u mamy na obiedzie. Pił wiskacza codziennie i pije dalej. Nagrał bardzo dużo płyt, ale najważniejsze że ciągle żyje więc bójcie się kurwy.
Nagrywał przeróżne country, bluesujące, jazzujące, funkujące... ale mnie najbardziej przypadły do gustu utwory takie jak ten - http://www.youtube.com/watch?v=lnZxsTJHVrc
Albo ten - http://www.youtube.com/watch?v=q6T4QySE … re=related