User
Studentcore - dobra nazwa na ogół pseudo inteligentnej muzyki. Luxtorpeda, Strachy Na Lachy, Kult (w obecnym kształcie), Coma, Myslovitz, T.Love, PtaKy, Muchy itp. Generalnie chodzi o muzykę bez głębi, do której jednak nie zaliczyłbym Lipali. To już trochę wyższe loty.
I proszę mi nie odbierać zdania gdyż jest to forum dla każdego i mam prawo napisać, ze coś jest dla mnie sraką, czy popłuczynami i nigdzie nie napisano, iż w każdym temacie należy się nie wiadomo jak rozwodzić. każdy ma prawo do własnej, nawet niewybrednej opinii.
Jasne, masz prawo wyrażać swoje zdanie, a reszta może je krytykować. Apeluję do wszystkich, bo wyczuwam nadchodzący flame war, piszcie o Luxtorpedzie.
X
Offline
Co jak co, ale teksty Luxtorpedy zdecydowanie mają "głębię". No, ale oczywiście, masz swoje zdanie z którym ja osobiście nie muszę się zgadzać.
Offline
User
Zawsze lubiałam Luxtorpede :P. Jakoś nie słucham wielu polskich zespołów ale ten przypadł mi do gustu
Offline
Hiss
Zawsze czyli od wydania rehearsala z '85? 16 minut i 34 sekundy nieokrzesanego szaleństwa. Materiał kultowy - inspirował wielu, ale kto by się teraz do tego przyznał : >
Offline
Za dobry miesiąc wychodzi nowa płyta. Narzucili niezłe tempo. Mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo mam spore oczekiwania co do niej.
Offline
Muszę przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony nową płytą. Robaki w jakimś stopniu mnie rozczarowały, pewnie dlatego, że miałem bardzo duże oczekiwania po świetnym debiucie. Nie mówię, że była to zła płyta, ale miała kilka wypełniaczy i wydawała się nierówna.
Buraki wracają jakby do klimatów z debiutu, jest brudno, panowie raczą nas świetnymi riffami, teksty tak jak na poprzednich albumach poruszają bardzo istotne tematy, które dotyczą nas na co dzień.
Zastrzeżenia można mieć do Mambałagi, czyli kawałka ewidentnie napisanego pod wzór radiowego przeboju. Mimo swojego pozytywnego przesłania i chwytliwości, przy reszcie wypada blado, i szybko się nudzi.
Nie potrafię wyróżnić ulubionego lub najlepszego kawałka z płyty, cała wchodzi całościowo bardzo dobrze.
Luxtorpeda wspięła się na piedestał polskiego rockowego rzemiosła, wiem, że niektórym kucom ściskają się zwieracze na samą nazwę "Luxtorpeda", bo słucha ich gimbaza (między innymi). Ogólnie stali się bardzo popularni, ale już dawno można zaobserwować taką zależność, że im większa popularność, tym większa fala krytyki ze strony wszelakiej maści znawców kucowatych klimatów.
Ja osobiście kibicuję im tak samo jak i 3 lata temu, gdy wydawali pierwszą płytę, praktycznie znani tylko i wyłącznie fanom Litzy, i starego Acids. Osciągneli duży sukces nie zatracając przy tym tego "czegoś" przy nagrywaniu kolejnych płyt. Życzę im dalszych sukcesów i kolejnych tak udanych płyt jak "Buraki".
Offline