Hawkguy
A no tak to trochę bessęs. Lecz sądzę, że "podoba mi się ta płyta, gdyż brzmieniowo nawiązuje do brzmienia BS z początku lat 70.; a brzmienie to strasznie mnie jara i nie mam też do zarzucenia nic samym kompozycjom" już bessęsem nie jest.
Ostatnio edytowany przez SarmatAE (2013-08-28 20:38:30)
Offline
Album Oriented Beatles
Ech, ale to nie tak. ;_;
Chyba nikogo nie zrozumiałaś. "13" nawiązuje do poprzednich płyt, bo jest podobna (muzycznie) do nich = trafia w nasze gusta, bo i poprzednie nam podeszły. I tu nie ma żadnego podejścia, tylko - że tak się wyrażę - kompatybilność z czyimiś upodobaniami.
Offline
XerX zgdził się z Mal, że jest jego podejście jest sentymentalne, a fragment "nie mam też do zarzucenia nic samym kompozycjom" nie ma związku z ze spuszczaniem się nad "pierwszymi trzema płytami", więc nie będzie to do końca sentymentalna opinia.
Kawala - a mi nie podeszła i stwierdzono, ze za mało ich słucham. Tak więc, skoro wam nie mozna zarzucać sentymantalnego podejścia, to wy mi nie zarzucajcie, że nie potrafię rozpoznać geniuszu tej płyty, bo nie czuję sentymentu do pierwszych płyt.
Ostatnio edytowany przez FurFur (2013-08-28 20:53:12)
Offline
FurFur napisał:
Equus napisał:
NDla kogoś, kto słucha BS od kilkunastu lat, czuję jakąś tam więź z ich twórczością i podchodzi do niej sentymentalnie
Dlatego moja opinia jest najbardziej obiektywna. Sentymentalne podejście jest bezwartościowe.
Trolololo. Mówimy o muzyce. Jeśli uważasz, że czyjaś opinia może być bezwartościowa, bo łączy go z danym zespołem historia, to ten, wyśmiewam Cię. Poza tym proponuję nie brać muzyki na logikę, albo się ją lubi albo nie. Zaraz nam tu policzysz na kalkulatorze kto najbardziej się zna na podstawie uczuć jaką żywimy do zespołów.
To, że jestm fanką konkretnych płyt sprawia, że nie jestem fanką? Fuck logic.
Przecież nikt niczego takiego nie napisał ;O
Offline
Hawkguy
A co kiedykolwiek oprócz matematyki jest "do końca"?
Offline
Hiss
FurFur napisał:
Dlatego moja opinia jest najbardziej obiektywna. Sentymentalne podejście jest bezwartościowe.
lTylko przy bezpodstawnym założeniu, że jesteśmy bezkrytycznymi fanami Black Sabbath. A contrario mogę twierdzić, że tylko moja opinia jest obiektywna, bo jestem doświadczonym słuchaczem Sabbath, a twoja subiektywna opinia jest skażona nieosłuchaniem.
Ech, ale to nie tak. ;_;
Chyba nikogo nie zrozumiałaś. "13" nawiązuje do poprzednich płyt, bo jest podobna (muzycznie) do nich = trafia w nasze gusta, bo i poprzednie nam podeszły. I tu nie ma żadnego podejścia, tylko - że tak się wyrażę - kompatybilność z czyimiś upodobaniami.
Oczywista oczywistość.
Offline
Hiss
Skoro moja opinia jest nieobiektywna bo słuchałem ich za dużo, to twoja może być nieobiektywna bo słuchałaś za mało : )
Offline
@XerX Nic takiego nie napisałam.
Jeśli uważasz, że czyjaś opinia może być bezwartościowa, bo łączy go z danym zespołem historia, to ten, wyśmiewam Cię.
Tak, bo ja wtedy niczego się nie dowiem o tej płycie.
Przecież nikt niczego takiego nie napisał ;O
XerX
Ostatnio edytowany przez FurFur (2013-08-28 21:07:15)
Offline
User
XerX napisał:
A contrario mogę twierdzić, że tylko moja opinia jest obiektywna, bo jestem doświadczonym słuchaczem Sabbath, a twoja subiektywna opinia jest skażona nieosłuchaniem.
Nie ma czegoś takiego jak obiektywizm, zwłaszcza w odniesieniu do sztuki.
Ale ja to wiem. Powyższe nie jest moją opinią, a jedynie próbą przedstawienia błędu w takim myśleniu.
X
Niechcący wywołałem dyskusję, przepraszam...
Offline
Dowiesz się, bo ludzie, którzy nie podchodzą do zespołów ''na logikę'', również potrafią napisać o płytach parę słów, które nie są nieobiektywnymi tęczowymi rzygami.
XerX
Widocznie każdy interpretuje jego słowa tak jak chce.
Offline
Hiss
Dobra, ta dyskusja schodzi w idiotyczne dywagacje o tym kto może, a kto nie może się wypowiadać na temat albumu. Wiadomo, że każdy może. (Wypada by jednak pisał po przynajmniej jednym przesłuchaniu )
Gdzie leży przyczyna całego zamieszania? O tutaj:
Kawala - a mi nie podeszła i stwierdzono, ze za mało ich słucham. Tak więc, skoro wam nie mozna zarzucać sentymantalnego podejścia, to wy mi nie zarzucajcie, że nie potrafię rozpoznać geniuszu tej płyty, bo nie czuję sentymentu do pierwszych płyt.
Nie FF! Po prostu nie! Nikt ci niczego nie zarzuca!!! Płyta ci się nie podoba, bo masz taką, a nie inną wrażliwość muzyczną i tyle. Ja tylko stwierdziłem, nie dziwi mnie, że ta płyta ci się nie spodobała skoro twoja ocena pierwszych 3 płyt Sabbath jest mało pochlebna. Jest to proste rozumowanie, bo skoro nie podobają ci się tamte płyty to niby dlaczego ma ci się podobać nowa nawiązująca do tamtych.
Tak samo nie zdziwi mnie, że:
Malwinie nie spodoba się nowa płyta Watain (bo nie lubi blacku)
Her nie spodoba się ostatnia płyta Napalm Death (bo już nie słucha takiej muzyki)
Makowi spodoba się nowa płyta Justina Biebera.
Offline
Hawkguy
XerX napisał:
Makowi spodoba się nowa płyta Justina Biebera.
Każdemu się spodoba, oczywistość.
Offline
XerX napisał:
Tak samo nie zdziwi mnie, że:
Malwinie nie spodoba się nowa płyta Watain (bo nie lubi blacku)
Her nie spodoba się ostatnia płyta Napalm Death (bo już nie słucha takiej muzyki)
Makowi spodoba się nowa płyta Justina Biebera.
Trzeba było tak od razu.
Offline