Hiss
Mnie też nie porwało.
Offline
Nom, bez obsrania ten kower. Szkoda. Chociaż nie spodziewałem się fajerwerków.
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MOJEGO NOWEGO BLOGA
http://adresjesttymczasowy.blogspot.com/
Offline
Hiss
Kilka tygodni temu ogłoszono, że Metallika staje się jedynym właścicielem praw do ich muzyki. Tego samego dnia ogłosili, że otwierają swój label - Blackened Records. Co to wszystko oznacza? Tyle i aż tyle, że od tej pory wszystko co nagra Metallika to i wyda Metallika oraz to, że na milard procent zaczną wychodzić remastery! Jestem tego pewny, bo to zupełnie naturalny krok, który mozna zaobserwować u wielu zespołów. Sami muzycy wspominali nie jednokrotnie, że np. AJFA zasługuje na remastering. Nic nie stoi na przeszkodzie by odświeżyć brzmienie pierwszych 4 albumów, ale znając życie wszystkie zostaną poddane temu procesowi.
Ja mam tylko nadzieję, że remastery będą ładnie wydane w jewelcase w jednej wersji, a nie kilku różnych, w formacie 1 CD z ewentualnymi bonusami jak demówki.
------------------------------------------------
A teraz o czym innym.
Jason Newsted wraca do gry. Zebrał ekipę i zabrał się do nagrywania debiutanckiego materiału sygnowanego własnym nazwiskiem. EPka jest już chyba dostępna na itunes, LP będzie w przyszłym roku, a to jest 1 utwór z EPki.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … AqdCUkxHJ4
Mój komentarz: fajna muzyka, ale nie podoba mi się produkcja wokalu - typowo amerykańskie brzmienie, wypolerowane i pozornie mocne, jednakże pozbawione charakteru.
Offline
User
For whom the bell tolls & One <3
Wczesna Metallica to było coś... teraz ich muzyka z nowych płyt mnie nie przekonuję.
Offline
User
Jak dla mnie Metallica skończyła się po Black Albumie, niestety. Sam Black Album średnio do mnie trafił (NEM, Sad But True, Unforgiven i Sandman jedyne co mi się podoba tak konkretnie), a o płytach z okresu 2000 to się nie wypowiem, bo naprawdę głęboko poniżej przeciętnej kreski są.
Offline
Kierownik działu Metal
Death Magnetic jest fajny.
Offline
Hawkguy
Death Magnetic jest całkiem spoko, ale podobnie jak duża część internetu uważam, ze produkcja jest zwalona. Wszystkie części składowe muzyki są zmasterowane zbyt głośno przez co dźwięk zlewa się jak cholera.
Offline
User
Dla mnie DM z wyjątkiem "The Day that Never Comes" i może "Unforgiven III" jest nie do przesłuchania. ;/
Offline
User
Może i solidne, ale nie podeszły mi tak jak te właśnie singlowe. Ale prawdę powiedziawszy DM i tak jest dużo lepszą płytą niż popłuczyny w rodzaju Lulu, których się kompletnie nie da słuchać czy St. Anger, ale jednak mi brakuje tego czegoś.
Offline
SarmatAE napisał:
Death Magnetic jest całkiem spoko, ale podobnie jak duża część internetu uważam, ze produkcja jest zwalona. Wszystkie części składowe muzyki są zmasterowane zbyt głośno przez co dźwięk zlewa się jak cholera.
To najbardziej pozerska płyta Mety : ) Ale jest spoko materiałem. Już jebał pies produkcję.
Offline
Once again - Lulu nie jest płytą Metalliki -_-' Sam nie ogarniam Lulu, ale stawianie jej w jednym rzędzie z regularnymi nagraniami Mety jest pomyłką. A skoro już się czepiam, to UIII nie był singlem z DM, natomiast ANL był :P Zauważam również, iż ulubione kawałki DarkenHue z Black Albumu to singiel każden jeden. Przypadek?
Rob, define "najbardziej pozerska"?
ZAPRASZAM WSZYSTKICH NA MOJEGO NOWEGO BLOGA
http://adresjesttymczasowy.blogspot.com/
Offline
Dobrze, że Mak się odezwał, bo już tu szału dostawałam. Serio... jak ktoś powtarza, że Lulu jest płytą Mety, to niech nie śmie twierdzić, że się interesuje muzyką, bo gówno wie...
Offline
Hiss
Lulu to płyta Metalliki bo jest dodatkowy powód hejtowania
Co to produkcji to ciężko mi się odnieść do krytyki bo ja nic takiego co by mnie irytowało nie zauważyłem. Przez jakiś czas natomiast dużo bardziej podobały mi się demówki utworów z DM (tzw. Demo Magnetic), ale już mi przeszło i wolę wersje albumowe.
Co ciekawe DarkenHue, jako ulubione kawałki wymieniasz ballady lub utwory z wolniejszym tempem. Serio bardziej podoba ci się Metallika z pierwszych 4 albumów, gdzie jest dużo więcej ostrej jazdy?
Offline