W sumie ciężko odpowiedzieć na twoje pytanie, ale mam pomysł. Załóżmy nowy rodzaj "True Mam To w DUPIE Metal" - będziemy tam wszyscy razem tró zapinający się w dupę melodic death metalowcy.
Offline
Hiss
A to takie głupie sprowadzanie każdej dyskusji o podgatunkach do "prawdziwości".
Nie rozumiem trochę o co chodzi z tym melodic, muszę chyba posłuchać sobie więcej na youtube. Np taki Arch Enemy czy Amon Amarth to dla mnie heavy metal z growlem. I mówię tutaj o ich ostatnich płytach, nie wiem jak grali na początku.
Offline
Album Oriented Beatles
Nie wiem jak innym, ale heavy zawsze mi się kojarzył z czystym wokalem.
A i w założeniu melodic miał być połączeniem melodyczności heavy z brutalnością death metalu, więc raczej prawidłowo Ci się kojarzy. No ale to było dawno temu, teraz ten podgatunek ewoluował (co i tak nie musi się kłócić z pierwotnymi założeniami, stwierdzam tylko fakt).
Offline
User
Nie wiem skąd sie wzięła łatka melodic death metal, która niby miała określać nowy odłam nurtu death metalowego, bo death metal JEST melodyjny, nawet brutal death metal ma swoista linię melodyczną... to nie jest harsh noise.
Dlatego też jeżeli już ktoś chce szufladkować to co nazwane jest melodic death metalem to powinien wziąć po uwagę że pod tą nazwę kwalifikuje się i Immoilation http://www.youtube.com/watch?v=_KfXmkiwHDA i Cannibal Corpse http://www.youtube.com/watch?v=QOb6JSQd-Qw i Guttural Secrete http://www.youtube.com/watch?v=4Hs0edGaMIw i cała reszta tego co ma w nazwie death metal i melodię.
Natomiast to co teraz się nazywa melodic death metalem http://www.youtube.com/watch?v=Z83vu-TRF6Y, ma melodię, ma metal, ale brakuje mu słowa death.
Tak więc nie ma takiego zjawiska jak melodic death metal, chyba że zależy nam na dodawaniu niepotrzebnych słów do określenia konkretnego nurtu muzycznego - death metalu.
At The Gates jest owszem zajebiste, ale też nie ma tam typowo deathowych riffuw, nawet na pierwszych płytach.
Ostatnio edytowany przez Wojtek_37 (2012-06-20 16:32:44)
Offline
Hiss
Toć mówię, że to taki heavy metal z growlem.
Offline
Kierownik działu Metal
Ja zawsze tego mało słuchałem, więc sie specjalnie nie zastanawiałem nad tym gatunkiem, ale od jakiegoś czasu przychylam się do twierdzeń Wojtka.
Offline
Album Oriented Beatles
Niby mówicie, że ten melodeath taki chujowy, a stron ma najwięcej napisanych w całych "Debatach". ;p
Ja się, przynajmniej tymczasowo, odcinam od tego, czy to jest death metal, czy nie; czy jest stworzony dla pozerów; czy powinien być zaorany. Posłuchać lubię, czasem częściej, czasem rzadziej i mi to w sumie lata koło dupy, czy ktoś będzie na mnie patrzył przez pryzmat tego faktu, czy nie.
Offline
Kierownik działu Metal
A tam zaraz chujowy. Mało w nim tylko śmierci jak Wojtek mówi.
Offline
Hiss
No, no. Nam ino się o miano szufladki rozchodzi, bo taka niepasująca jest.
Offline
Z tego rodzaju muzyki ogólnie kojarzę i lubię tylko Darkest Hour, o ile to w ogóle Melodic Death Metal, tak przynajmniej twierdzi eng wikipedia, choć może się mylić. Musiałbym w sumie ogarnąć kiedyś kilka innych zespołów i bardziej się zagłębić w ten gatunek.
Offline
User
Nie zagłębisz się, bo nie ma takiego gatunku.
Melodic death metal, to nic innego jak heavy metal z grovlem (jak zresztą Kserkes napisał wcześniej)
Mnie na każdym forum jebią za takie stwierdzenia, ale za kilka lat te 12 latki dorosną i przyznają mi rację. Więc lepiej dla ciebie, zacznij mnie czcić już dziś.
Offline
Album Oriented Beatles
At The Gates też byś nazwał heavy metalem z growlem?
Offline
User
At The Gates - Slaughter Of The Soul. Od tego znajomość można zacząć i zarazem skończyć. Tutaj jest wszystko co ten podgatunek prezentuje. Nikt nic ciekawszego później nie wymyślił. taka oto moja opinia.
Offline
Kierownik działu Metal
Nigdy mnie ta płyta nie zachwycała, nawet w latach przelotnej fascynacji tym gatunkiem. Obecnie skłaniam się do radykalnych poglądów Wojtka, o czym chyba wspomniałem.
Offline
Wojtek_37 napisał:
Nie zagłębisz się, bo nie ma takiego gatunku.
Melodic death metal, to nic innego jak heavy metal z grovlem (jak zresztą Kserkes napisał wcześniej)
Mnie na każdym forum jebią za takie stwierdzenia, ale za kilka lat te 12 latki dorosną i przyznają mi rację. Więc lepiej dla ciebie, zacznij mnie czcić już dziś.
Propsuję, ten facet mówi dużą prawdę.
Offline